Pojawił się kolejny promyk nadziei dla chorych na raka. Tym razem do
walki z tą chorobą amerykańscy naukowcy zaprzęgli bakterie salmonelii i
wyciąg z korzenia lukrecji.
Okazuje się, że jedna z zawartych w korzeniu substancji, w warunkach
laboratoryjnych, skutecznie walczy z białaczką oraz nowotworami piersi
i prostaty. Dość obiecujące są też wyniki kuracji, podczas której 64
amerykańskim i brytyjskim pacjentom, których stan ciągle się pogarszał,
przez dwa tygodnie podawano nowy lek. U części z nich choroba przestała
się rozwijać na kilka miesięcy.
Co ciekawe, pomocne w leczeniu raka okazały się również,
bakterie salmonelli. Wprowadzone do wnętrza zaatakowanej przez
nowotwór tkanki, rozwijają się i zabijają go.
Niestety żadna z tych metod nie skutkuje w przypadku wszystkich
pacjentów. Lekarze twierdzą, że nowotwory różnią się między sobą i
znalezienie jednego, uniwersalnego lekarstwa jest praktycznie
niemożliwe.