Kilkuset mieszkańców rosyjskiego miasta choruje na tę groźną chorobę wirusową. W mieście i obwodzie zarejestrowano już prawie 350 przypadków choroby, w tym aż 265 wśród dzieci w wieku do 14 lat.

REKLAMA

Władze miasta z nie ogłosiły jednak epidemii. z nieznanych przyczyn nie została ogłoszona. Można o niej mówić, jeśli odnotowano 3 przypadki na 100 tysięcy mieszkańców, a w Nowosybirsku chorych jest znacznie więcej. Media biją na alarm, bo ciągle pojawiają się nowe przypadki zachorowań. Ponad 150 przypadków zachorowań zanotowano również w Jekaterynburgu.

Według specjalistów przyczyną masowych zachorowań dzieci i dorosłych były kąpiele w kilku zbiornikach wodnych, do których dostał się z kanalizacji niebezpieczny wirus.

Sanepid 3 tygodnie temu zaczął zamykać kolonie nad groźnymi zalewami, ale było już za późno. Władze mają nadzieję, że po oziębieniu, które nastąpiło na Syberii, epidemia wkrótce zostanie opanowana.