W Olsztynie zmarł 50-letni mężczyzna, któremu rejestratorka poradni kardiologicznej odmowiła zapisania na wizytę u specjalisty.

REKLAMA

Proponowała choremu na serce Bernardowi M. termin w kwietniu. Mężczyzna poszedł na skargę do olsztyńskiej Kasy Chorych. Tam dostał zawału. Pracownicy kasy przez pół godziny reanimowali chorego, później pacjent trafił na oddział intensywnej opieki medycznej. Na pomoc było za późno, w szpitalu zmarł.

Poradnia kardiologiczna nie jest częścią szpitala wojewódzkiego w Olsztynie. Wynajmuje tam tylko pomieszczenie i ma oddzielną umowę z Kasą Chorych.

Wiadomości RMF FM 15:45