Amerykańscy specjaliści od usuwania skażenia środowiska dotarli na Galapagos, ekwadorski archipelag na Pacyfiku. Pomogą w usuwaniu wycieku ropy, który może zagrozić istnieniu niepowtarzalnych gatunków zwierząt zamieszkujących wyspy.

REKLAMA

W sobotę rano z powodu awarii tankowca wylało się do oceanu prawie cztery tysiące litrów oleju napędowego. Amerykanie chcą ograniczyć rozprezstrzenianie się ropy za pomocą specjalnych barierek, a potem wypompować tłustą plamę. Główną atrakcją Galapagos są unikatowe gatunki roślin i zwierząt, w tym olbrzymie żółwie i iguany. Fauna i flora archipelagu tak bardzo różni się od tego, co mozna znaleźć w innych zakątkach świata, że posłużyły Charlesowi Darwinowi jako punkt wyjścia do opracowania teorii o ewolucji gatunków.

00:20