Można jeść tłusto i nie mieć problemów z cholesterolem - przekonują naukowcy. Jest jednak pewien warunek. Potrzeba do tego właściwego genu, a dokładnie, jego odpowiedniej mutacji. Międzynarodowy zespół naukowców, pracujący pod kierunkiem badaczy z University Medical Center Groningen w Holandii, znalazł ten gen. Pisze o tym w najnowszym numerze czasopismo "Cell Metabolism".

REKLAMA

Wydaje się, że odkryty właśnie mechanizm genetyczny odpowiada za dokładnie takie zmiany w naszym organizmie, do których powinny prowadzić zalecane przez lekarzy zmiany w naszej diecie i trybie życia. Chodzi o obniżenie poziomu trójglicerydów i tak zwanego złego cholesterolu (LDL), z równoczesnym podniesieniem poziom dobrego cholesterolu (HDL). W normalnych warunkach sprzyja temu ruch i właściwa dieta. Możemy to także przynajmniej częściowo osiągnąć, zażywając odpowiednie leki. Teraz okazuje się, że niektórzy z nas mają wewnętrzny mechanizm, który za to odpowiada.

Naukowcy z Holandii, Szwecji i Stanów Zjednoczonych badali geny dwóch rodzin, u których stwierdzono naturalny, wyjątkowo wysoki poziom dobrego cholesterolu i niski trójglicerydów. Zauważono, że za metabolizm tłuszczów odpowiada prawdopodobnie gen GALNT2. Osoby, które mają pewną szczególną mutację owego genu, pozbywają się tłuszczu znacznie łatwiej.

Dalsze badania powinny pomóc lepiej zrozumieć ten mechanizm. Być może dzięki nim uda się pomóc w walce ze złym cholesterolem i trójglicerydami tym, którzy nie mają tej mutacji, a nie do końca przestrzegają zdrowej diety.