Właściciele smartfonów, podobnie jak użytkownicy komputerów, coraz częściej padają ofiarami tzw. malware'a, czyli szkodliwego oprogramowania - ostrzegają brytyjscy eksperci. Badacze zalecają, by dokładnie sprawdzać, co ściągamy z internetu.

REKLAMA

Komputerowi przestępcy stosują rozmaite techniki zamieszczania w internecie szkodliwego oprogramowania. Najczęściej "udaje" ono dodatki do legalnych programów albo uproszczone wersje popularnych gier. Kiedy nieświadomy użytkownik ściągnie i zainstaluje trefną aplikację, zaczyna ona pracować na korzyść przestępcy. Wówczas - najczęściej bez wiedzy właściciela smartfona - wysyła wiadomości tekstowe za podwyższoną opłatą. Zarobione w ten sposób pieniądze trafiają do portfela oszusta.

Najlepszą metodą obrony przed szkodliwym oprogramowaniem jest dokładne sprawdzanie każdego pliku, jaki chcemy ściągnąć. Należy unikać aplikacji, których pochodzenia nie znamy, albo które wydają nam się podejrzane. Powinniśmy też dokładnie przeglądać rachunki za telefon - zwłaszcza jeśli są wyższe, niż się spodziewaliśmy.

Poza tym, dobrze jest wiedzieć, ile powinna wytrzymać bateria naszego smartfona. Jeżeli zbyt szybko się rozładowuje, może to być wynikiem działania szkodliwego oprogramowania.