Po dziewięciu latach podróży i przebyciu prawie 5 miliardów kilometrów obudziła się sonda New Horizons. Naukowcy z NASA chcą ją przygotować do spotkania z Plutonem jego księżycami.

REKLAMA

O tym, że wcześniej zaprogramowany budzik obudził kosmicznego wędrowca naukowcy dowiedzieli się dopiero po kilku godzinach. Z powodu olbrzymiej odległości sygnał radiowy przemieszczający się z prędkością światła, potrzebuje aż czterech godzin i 25 minut by dotrzeć z sondy na Ziemię.

Najbliższe tygodnie upłyną naukowcom na sprawdzaniu stanu komputerów i oprzyrządowania New Horizons.

Sonda ma zacząć obserwację karłowatej planety 15 stycznia. W połowie maja powinna przysłać zdjęcia Plutona i jego księżyców o jakości lepszej niż te pochodzące z kosmicznego teleskopu Hubble'a. New Horizons znajdzie się najbliżej Plutona 14 lipca.

Pluton to najjaśniejszy obiekt tzw. pasa Kuipera. Został odkryty w 1930 roku przez amerykańskiego astronoma Clyde’a Tombaugha. Od odkrycia do 2006 roku Pluton oficjalnie był uznawany za dziewiątą planetę Układu Słonecznego. 24 sierpnia 2006 roku Międzynarodowa Unia Astronomiczna odebrała Plutonowi status planety. Obecnie uznaje się go za planetę karłowatą.

Pluton ma pięć księżyców. To Charon, Nix, Hydra, Kerberos i Styx. Pierwszy z nich jest na tyle duży, że układ Pluton-Charon może być uznawany za podwójną planetę karłowatą.

Pas Kuipera, w którym znajduje się Pluton to ostatni niezbadany obszar Układu Słonecznego.

(pj/NASA)