Masz poczucie humoru, potrafisz rozbawić innych? Wszystko wskazuje na to, że Tobie samemu nie będzie do śmiechu. Wyniki badań prowadzonych pod kierunkiem Ori Amira, neurologa z University of Southern California pokazują, że osobom szczególnie dowcipnym, słuchanie żartów innych sprawia mniejszą przyjemność. Naukowcy podejrzewają, że być może żartownisie są bardziej przyzwyczajeni do zabawnych skojarzeń.

REKLAMA

Portal livescience.com pisze o nieopublikowanej jeszcze pracy pod kierunkiem Amira, której tezy badacze przedstawili podczas 44 dorocznego zjazdu Society for Neuroscience w Waszyngtonie.

Do tej pory badania poczucia humoru prowadzono na odbiorcach dowcipów, okazywało się, że silnie reaguje u nich tak zwane centrum nagrody. Amir i jego grupa postanowili sprawdzić, nie tyle, gdzie w mózgu rodzi się nasz śmiech, ale gdzie tworzą się zabawne historie, którymi rozśmieszamy innych. By to zbadać, do udziału w eksperymencie, wykorzystującym aparaturę obrazowania metodą rezonansu magnetycznego, zaproszono zarówno profesjonalistów, zawodowych komików improwizujących na scenie, jak i komików amatorów, wreszcie grupę "odbiorców".

Podczas eksperymentu badanym proponowano uzupełnienie "dymków" w komiksach w taki sposób, by rysunki były zabawne, albo obojętne. Zawodowi komicy w chwili wymyślania zabawnych podpisów zdradzali największą aktywność w obszarze płata skroniowego mózgu. Równocześnie zauważono, że w odpowiedzi na zabawne sytuacje ich centrum nagrody w mózgu reagowało najsłabiej. Co więcej, ta reakcja właśnie u nich najszybciej też zanikała. Taki spadek aktywności zauważano w stanach depresyjnych. Wygląda na to, że stereotyp smutnego klauna ma w sobie wiele prawdy.