W laboratorium CERN w Genewie ogłoszono, że energia Wielkiego Zderzacza Hadronów zostanie zwiększona jeszcze w tym roku. Energia zderzeń protonów w akceleratorze, który pomaga w poszukiwaniach tak zwanej "boskiej cząstki" wzrośnie z 7 do 8 bilionów elektronowoltów (TeV). Praca LHC zostanie też zoptymalizowana tak, by w tym roku przynieść jak największą liczbę danych pomiarowych. Potem akcelerator zostanie wyłączony w celu przeprowadzenia prac koniecznych dla uzyskania jeszcze wyższych energii.

REKLAMA

W bieżącym roku LHC będzie pracowało z energią wiązki 4 TeV, czyli 0,5 TeV wyższej niż w latach 2010 i 2011. Decyzja zastała podjęta przez zarząd CERN po dorocznych warsztatach poświęconych pracy akceleratora, które odbyły się w ubiegłym tygodniu w Chamonix. Jest zgodna z sugestiami raportu zewnętrznego komitetu doradczego CMAC (CERN Machine Advisory Committee).

Kiedy uruchamialiśmy LHC dla fizyki w 2010 roku, wybraliśmy najniższą bezpieczną energię pozwalającą na badania jakie chcieliśmy przeprowadzić - mówi dyrektor Wydziału Akceleratorów i Technologii CERN, Steve Myers. Dwa lata doświadczenia w operowaniu wiązką i wiele dodatkowych pomiarów w 2011 roku pozwalają nam bezpiecznie podnieść poprzeczkę i w związku z tym poszerzyć zasięg badań eksperymentów zanim LHC zostanie wyłączane na pierwszą długą przerwę - dodaje.

Doskonała wydajność LHC w latach 2010 i 2011 przyniosła obiecujące wyniki, znacznie zawężając zakres możliwych mas cząstki Higgsa do okna o szerokości jedynie 16 GeV. W ramach tego okna, eksperymenty ATLAS i CMS zaobserwowały "ślady" istnienia bozonu Higgsa w obszarze mas 124-126 GeV. Potwierdzenie, bądź wykluczenie tego odkrycia wymaga jeszcze około roku zbierania danych. Dopiero potem rozpocznie się długa przerwa techniczna w celu przygotowania do pracy przy pełnej zaprojektowanej energii 7 TeV na wiązkę.

Do czasu kiedy LHC zastanie zatrzymane na pierwszą długą przerwę będziemy wiedzieli, że cząstka Higgsa istnieje, albo wykluczymy obecność cząstki Higgsa w ramach Modelu Standardowego - mówi dyrektor Badań CERN Sergio Bertolucci. W każdym przypadku będzie to znaczny postęp w badaniu natury, zbliżający nas do zrozumienia w jaki sposób cząstki elementarne uzyskują swoją masę, otwierający nowy rozdział fizyki cząstek elementarnych - tłumaczy.

Ogłoszony przez CERN harmonogram przewiduje powrót wiązki w akceleratorze w marcu i nieprzerwaną pracę urządzenia do listopada. Długa przerwa techniczna ma potrwać potem około 20 miesięcy. Do ponownego uruchomienia LHC z energią bliską projektowanej dojdzie pod koniec 2014 roku.

Na podstawie informacji prasowej CERN i Instytutu Fizyki Doświadczalnej UW.