Izraelska sonda Beresheet weszła wczoraj na orbitę Księżyca i przesłała zdjęcia jego ciemnej strony. Na jednym z nich widać też Ziemię. Ten pierwszy prywatny lądownik księżycowy ma opaść na powierzchnię Srebrnego Globu w przyszłą sobotę, 11 kwietnia. Izrael w ten sposób stanie się czwartym po Związku Radzieckim, Stanach Zjednoczonych i Chinach krajem, który takie lądowanie przeprowadzi. Wejście na orbitę Księżyca sprawiło, że Izrael stał się 7. krajem, którego pojazd był w stanie okrążyć naturalnego satelitę Ziemi.

REKLAMA

Beresheet, pojazd zbudowany przez prywatną firmę SpaceIL i wysłany w kosmos 21 lutego na pokładzie rakiety SpaceX Falcon 9. Przez 6 tygodni krążył wokół Ziemi po coraz bardziej wydłużonej, eliptycznej orbicie. W czwartek po odpaleniu silników na 6 minut dał się przechwycić grawitacji Księżyca i rozpoczął finalne przygotowania do zapowiedzianego za tydzień lądowania. Ma opaść na powierzchnię Księżyca po widocznej z Ziemi stronie, w rejonie Morza Jasności. Konstruktorzy lądownika przewidują, że jego aktywność na Srebrnym Globie potrwa 2 do 3 dni.