Referendum w sprawie legalizacji eutanazji domagają się opozycyjne, chadeckie partie w Belgii.

REKLAMA

Jest to reakcja na przyjęcie przez specjalną komisję senacką projektu ustawy, określającej warunki, w których można pozbawić pacjenta życia. Dotyczyć to będzie nie tylko osób śmiertelnie chorych, ale też cierpiących psychicznie i fizycznie. Zdaniem chadeków to pierwszy krok do eliminacji osób niewygodnych dla otoczenia, na przykład niepełnosprawnych. Nawet jeśli referendum dojdzie do skutku, to jego wynik nie będzie zobowiązujący dla parlamentu. Zarzuty dotyczą tego, że projekt w obecnej wersji służy przede wszystkim ochronie prawnej lekarza dokonującego eutanazji, nie chroni natomiast w wystarczający sposób pacjenta. Partie chadeckie obawiają się, że eutanazja przybierze charakter ekonomiczny. W takim przypadku może ona dotyczyć np. ludzi nieuleczalnie chorych, ale którzy mogliby żyć jeszcze przez wiele lat, jednak pod presją otoczenia lub aby nie być ciężarem dla bliskich – decydują się na śmierć. W takim wypadku eutanazja mogłaby sprzyjać systematycznej eliminacji jednostek słabych i chorych, jakoby nieprzydatnych społeczeństwu. Według chadeków projekt ten jest sprzeczny z Europejską Konwencją ds. Człowieka.

21:45