Wielka radość w Janikowie. Do domu wróciły Daria i Olga, siostry syjamskie rozdzielone przez lekarzy z kliniki w Rijadzie. Do rodzinnej miejscowości matkę wraz z dziewczynkami przywiozła karetka.

REKLAMA

Na powitanie dziewczynek miasto szykowało się od wielu tygodni. Matka Olgi i Darii była wyraźnie zaskoczona i wzruszona obecnością kilkuset mieszkańców i tłumem dziennikarzy.

W imieniu władz Janikowa klucze do nowego mieszkania przekazał jej burmistrz miasta. Nowy dom dziewczynek to teraz ok. 90 m kw., trzy pokoje, wyposażona kuchnia i łazienka. Posłuchaj, jak w Janikowie witano dziewczynki.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Teraz, po powrocie do Polski dziewczynki będą leczone w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. U dzieci przede wszystkim należy wzmocnić mięśnie, żeby mogły same wstawać.

17-miesięczne siostry przed południem dotarły do kraju; samolot z dziećmi wylądował na warszawskim lotnisku Okęcie. Bliźniaczki były uśmiechnięte i zadowolone. Obie ubrane w tradycyjne arabskie zielone suknie ze złotym ornamentem - prezent od jednej z saudyjskich gazet.

Dziewczynki czują się dobrze. W Arabii przeżyłyśmy same miłe chwile, są tam bardzo życzliwi, służący pomocą ludzie - powiedziała na konferencji prasowej, zorganizowanej po przylocie, mama dziewczynek Wiesława Dąbrowska.

Dziewczynki przyszły na świat 8 października 2003 roku w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Były połączone pośladkami i dolnym odcinkiem pleców. Na początku stycznia pomyślnie przeszły skomplikowaną operację rozdzielenia w szpitalu w Rijadzie. Zabieg i rehabilitację sfinansował saudyjski następca tronu.

Na wyniki operacji czekała cała Polska. Nasz reporter Marcin Friedrich rozmawiał wtedy z tatą Olgi i Darii. Najgorzej było rano, gdy zobaczyłem córki na stole operacyjnym. Pierwsze cięcie… Nerwy mi nie wytrzymały i jak dziecko się rozpłakałem. Potem lekarze uspokoili mnie, że wszystko dobrze się układa - mówił ojciec dziewczynek.

Na podobne szczęśliwe zakończenie oczekują inne bliźniaczki syjamskie. Patrycja i Ola z Bytomia od roku przebywają w szpitalu w krakowskim Prokocimiu. Kiedy zostaną rozdzielone, o tym w relacji naszego reportera Macieja Grzyba:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio