Góra lodowa - o powierzchni 1270 km kwadratowych - oderwała się od lodowca szelfowego w pobliżu brytyjskiej stacji badawczej Halley VI na Antarktydzie. "To wielkość porównywalna z aglomeracją Londynu czy Paryża" - wylicza agencja AFP.

REKLAMA

A giant iceberg bigger than New York City broke off the Brunt Ice Shelf in Antarctica near a British scientific outpost https://t.co/CE8EIOyIii

CNNFebruary 28, 2021

Jak wynika z danych zebranych przez brytyjskich naukowców z British Antarctic Survey (BAS), blok lodu oderwał się od pokrywy lądowej w piątek wczesnym rankiem.

Oderwanie się części wysokiego na 150 metrów lodowca szelfowego Brunt było od dawna przewidywane. Na jego powierzchni od lat były obserwowane pęknięcia. Z tego powodu położona 20 km od linii załamania stacja badawcza od 2017 r. działała w ograniczonym zakresie. W połowie lutego ewakuowano 12 pracujących w niej osób.

Nasze zespoły są od lat przygotowane na to, że góra lodowa oddzieli się od szelfu Brunt - mówiła kierująca BAS Jane Francis. Dodała, że strefa załamania była cały czas monitorowana przez zautomatyzowaną i precyzyjną aparaturę, z której dane były przetwarzane w siedzibie agencji w Cambridge.

Chociaż odrywanie się dużych części lodowych szelfów Antarktydy jest całkowicie normalną częścią tego, jak one działają, to tak duże przypadki podziału, jak ten na lodowcu szelfowym Brunt, pozostają dość rzadkie i ekscytujące - komentował w BBC geograf, prof. Adrian Luckman z Uniwersytetu w Swansea.

Naukowcy będą teraz uważnie obserwować, czy oderwanie się góry lodowej nie wpłynie na pozostałą część lodowca, w tym tę, na której położona jest brytyjska baza polarna. Ta na razie pozostanie zamknięta.

Almost 10 years after scientists discovered the first cracks, a huge iceberg broke off from the Brunt Ice Shelf in Antarctica pic.twitter.com/NuzP7wvHxX

ReutersFebruary 28, 2021