Dostęp do danych sieci komórkowych pozwala precyzyjnie monitorować ruch ludności związany nie tylko z weekendowymi wyjazdami, ale też codzienną jazdą do pracy, czy podróżami wakacyjnymi. Międzynarodowa grupa naukowców opublikowała na internetowej stronie czasopisma "Proceedings of the National Academy of Sciences" analizę danych komórkowych z Francji i Portugalii, wskazującą, że w wakacje, czy święta zaludnienie popularnych miejsc nad morzem rośnie nawet o 50-60 procent.

Tuż przed szczytem wyjazdów z okazji Wszystkich Świętych warto zdać sobie sprawę, że już wkrótce tego rodzaju migracje będą mogły być dokładnie opisywane i monitorowane z pomocą danych operatorów sieci komórkowych. Grupa badaczy pod kierunkiem Pierre'a Deville z Uniwersytetu Katolickiego w Louvain i Catherine Linard z Wolnego Uniwersytetu w Brukseli przedstawiła wykresy pokazujące, jak dokładne mogą być te wyliczenia.

Badacze wykorzystali dane z 2007 i 2008 roku, dotyczące we Francji i Portugalii około 19 milionów abonentów sieci komórkowej Orange. Dane przekazane naukowcom były przygotowane tak, by uniemożliwiać identyfikację konkretnych osób. W sumie właściciele tych numerów przeprowadzili setki milionów rozmów. Na ich podstawie pokazano, że w normalnych, nie wakacyjnych tygodniach Francja przypomina bijące serce. Pokazuje to film opublikowany przez czasopismo "New Scientist". Mieszkańcy gromadzą się w tygodniu w miastach i rozjeżdżają na weekend po kraju. Szczególnie wyraźnie widać to w Paryżu.

Analiza danych z obszaru Portugalii i Francji pokazała wyraźny rytm migracji ludności do miasta i na prowincję zarówno w cyklu dobowym, jak i tygodniowym. Z kolei w wakacje obserwuje się odpływ mieszkańców z miast i gromadzenie się ich na wybrzeżu i w innych atrakcyjnych turystycznie miejscach, choćby w górach. W Portugalii szczególnie oblężone jest wybrzeże Algarve, we Francji praktycznie wszystkie plaże, a także Alpy i Pireneje.

Na obrazie powyżej pokazano przepływy ludności w Portugalii w cyklu dobowym (A), tygodniowym (B) i miedzy rokiem szkolnym a wakacjami (C). Kolorem brązowym oznaczono miejsca, gdzie najsilniej przybywa ludności w dzień, w ciągu tygodnia i w wakacje, kolorem niebieskim miejsca, gdzie w tej samej chwili są największe ubytki. Poniżej wyniki podobnych wyliczeń dla Francji, ze szczególnym uwzględnieniem rejonu Paryża i popularnej w wakacje Bretanii.

Badacze są przekonani, że w przyszłości użycie anonimowych danych sieci telefonii komórkowych pozwoli na bieżąco monitorować migracje ludności i dzięki tej wiedzy ułatwi rozwiązywanie choćby problemów komunikacyjnych. Znacznie ułatwi też działania służb ratunkowych w sytuacjach nadzwyczajnych, czy to związanych z katastrofami, klęskami żywiołowymi, czy epidemiami. Szczególnie istotne może to być w krajach, które poza sieciami komórkowymi nie mają rozwiniętej infrastruktury. Tego typu badania mogą też pomóc monitorować migracje ludności w dłuższej perspektywie, znacznie dokładniej, niż prowadzone na przykład co 10 lat spisy powszechne.