Zbyt duża liczba szpitali w Polsce to główna przyczyna problemów służby zdrowia - stwierdził minister zdrowia Grzegorz Opala podczas wczorajszej wizyty w Bielsku-Białej. Część usług wykonywanych przez nie - powinno przejąć lecznictwo domowe i ambulatoria - twierdzi Opala.

"Pobyt chorego w domu jest lepszy, o ile zapewni mu się fachową opiekę lekarską i pielęgniarską. To model, do którego będziemy dążyli" - argumentował minister. Przebywający wczoraj w Bielsku Białej Opala powołał się na przykład Stanów Zjednoczonych, gdzie w ostatnich latach ilość usług przypisywanych wyłącznie szpitalom, zmalała o 70 procent na korzyść placówek ambulatoryjnych i lecznictwa domowego. Wyjaśnił jednak, że nie można mówić o zamykaniu szpitali, bez stworzenia odpowiedniego zaplecza ambulatoryjnego, które przejmie ich usługi. Opala podkreślił też, że "zamykanie szpitali nie może być decyzją arbitralną". Jego zdaniem przy określeniu liczby szpitali wymaganych na danym terenie, należy stworzyć i uruchomić odpowiednie mechanizmy. Wskażą one ile potrzeba placówek i który z istniejących szpitali ma pozostać, bo jest najlepszy. Przetrwają te, które "zaoferują usługi najwyższej jakości za najniższą cenę". Mechanizmy powstaną jeszcze w tym roku.

foto RMF FM

06:15