Województwo łódzkie to obecnie najbardziej zagrożony przez „wielką wodę” region kraju. Wieczorem w 20 gminach i miastach województwa wprowadzono alarm powodziowy. W kolejnych 11 gminach obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe.

Najgorzej jest na południu i na wschodzie województwa, czyli w powiatach piotrkowskim i radomszczańskim. Wody Pilicy i Czarnej przekroczyły stan alarmowy o 40 centymetrów. Na szczęście jak dotąd nie trzeba było ewakuować mieszkańców. W Małopolsce, po ostatnich opadach zostało podtopionych sto budynków i ponad 2,5 tysiąca hektarów pól i łąk. Wisła, choć już spokojniejsza, w niektórych rejonach wciąż jest groźna. Jej wody przekroczyły stany ostrzegawcze w Bielanach, Sierosławicach, Popędzynce, Karsach i Szczucinie.

Fala kulminacyjna na Wiśle, która nocą przeszła przez Podkarpacie, nie wyrządziła tam większych szkód. I choć była wyższa, niż przewidywały służby przeciwpowodziowe rzeka wciąż przekracza jedynie stan ostrzegawczy i płynie swoim naturalnym korytem. Sześć gospodarstw oraz ferma z 35 tysiącami kur zostało podtopionych w miejscowości Borszowice koło Jędrzejowa w świętokrzyskiem. Woda przerwała wał na rzece Nidzie, zalała drogę prawie odcinając dostęp do części wsi. Można tam dotrzeć tylko specjalistycznym wozem terenowym. Podobna sytuacja w tej okolicy miała miejsce 4 lata temu. Borszowice odwiedził nasz reporter Witold Odrobina:

Foto RMF FM

07:25