Polskie lasy są suche jak pieprz. Ściółka jest tak wysuszona, że nawet
krótkotrwały deszcz niczego nie zmieni. Najgorzej jest w województwach:
zachodnio-pomorskim, lubuskim i mazowieckim. Jednak do lasów nie można
wchodzić prawie w całej Polsce. Obowiązuje trzeci, najwyższy stopień
zagrozenia pożarowego. Leśników najbardziej martwi fakt, że w
niektórych przypakach lasy są celowo podpalane. Przypominamy za
spacerowanie po zagrożonym lesie grożą mandaty - do 3 tysięcy
złotych.