Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wznowią dziś poszukiwania w rejonie Kościelca w Tatrach. Wczoraj jeden z ratowników znalazł tam ciało młodego turysty. Nie udało się ustalić kim jest młody chłopak. Nie wiadomo też jak doszło do tragedii.

Przy ciele mężczyzny nie było plecaka ani żadnych dokumentów. Akcję poszukiwawczą utrudniały wczoraj złe warunki pogodowe i silny wiatr. Ratownik TOPR znalazł ciało na stokach mierzącego 2155 metrów Kościelca. Miejsce znalezienia ciała oraz obrażenia wskazują zdaniem ratowników, że mężczyzna spadł z dużej wysokości: "Posiada widoczne obrażenia głowy. Przypuszczalnie spadł ze szczytu Kościelca, jest to około 150 metrów" - powiedział dyżurny zakopiańskiej policji Kaziemierz Pietruch. Dodał on, że identyfikację ciała utrudnia brak jakichkolwiek rzeczy osobistych. Wczoraj ze względu na bardzo silny wiatr toprowcom nie udało się wejść na Kościelec, aby szukać plecaka i ewentualnie towarzyszy mężczyzny. "Nie przeprowadzono penetracji szczytu ze względu na trudne warunki atmosferyczne". Dzisiaj akcja ma zostać wznowiona i jeśli uda się znaleźć plecak czy dokumenty będzie można ustalić jak doszło do tego wypadku.

foto RMF FM

08:20