Naukowcy z Massachusetts Institute of Technology poinformowali o zbudowaniu pierwszego "sztucznego liścia", który można wykorzystać do praktycznego gromadzenia energii słonecznej. Podczas zjazdu American Chemical Society opisali konstrukcję ogniwa słonecznego, którego działanie przypomina proces fotosyntezy, dzięki której rośliny zdobywają energię.

Podobieństwo do liścia jest umowne, płytka krzemowa o rozmiarach karty do gry nie musi być zielona. Do jej budowy wykorzystano niklowe i kobaltowe katalizatory, które przyspieszają reakcje, zachodzące na jej powierzchni.

W kontakcie z wodą, wystawiona na promieniowanie słoneczne płytka rozkłada wodę na tlen i wodór. Zdobytą w ten sposób energię można potem magazynować w ogniwach paliwowych i wykorzystywać z kolei do zasilania innych urządzeń.

Próby stworzenia aparatury przypominającej swoim działaniem liście roślin były podejmowane wielokrotnie, ale urządzenia okazywały się kosztowne i nietrwałe. Tym razem po raz pierwszy zbudowano aparaturę trwałą i na tyle tanią, że można sobie wyobrazić stosowanie jej w praktyce. Badacze z MIT sugerują, że ich aparatura mogłaby służyć mieszkańcom krajów słabiej rozwiniętych.

Prototyp "sztucznego liścia", zbudowany w MIT, pracował nawet przez 45 godzin bez utraty swoich właściwości. Jak twierdzi jeden z jego autorów, doktor Daniel Nocera, płytka już teraz wykorzystuje promieniowanie słoneczne 10-krotnie skuteczniej, niż prawdziwe liście, a są szanse, że kolejne modyfikacje jeszcze jej wydajność zwiększą.