​Polscy naukowcy przeprowadzą dwutygodniową, analogową misję marsjańską EXO.17. Powierzchnię Marsa będzie imitował ośrodek Mars Desert Research Station w amerykańskim Utah. Misja rozpocznie się w sobotę 11 marca, a jej elementem będą testy systemu filtrowania powietrza czy sposobów radzenia sobie ze stresem.

​Polscy naukowcy przeprowadzą dwutygodniową, analogową misję marsjańską EXO.17. Powierzchnię Marsa będzie imitował ośrodek Mars Desert Research Station w amerykańskim Utah. Misja rozpocznie się w sobotę 11 marca, a jej elementem będą testy systemu filtrowania powietrza czy sposobów radzenia sobie ze stresem.
Badania w ośrodku Mars Desert Research Station (zdjęcie ilustracyjne) /GEORGE FREY /PAP/EPA

Misja EXO.17 jest efektem współpracy Uniwersytetu SWPS i Fundacji EXORiON, założonej przez absolwenta uczelni Jakuba Falacińskiego - psychologa i wynalazcę. Zostanie przeprowadzona w amerykańskim ośrodku badawczym Mars Desert Research Station (MDSR). Na czas prowadzenia eksperymentu zostanie on oddany do dyspozycji interdyscyplinarnego zespołu z Warszawy - poinformował Uniwersytet SWPS.

Misja analogowa to symulacja maksymalnie zbliżona do załogowej wyprawy na Marsa. Badacze będą więc używali analogicznego sprzętu, wykonywali analogiczne czynności i korzystali z analogicznych procedur. Będą też pracowali w terenie, którego krajobraz do złudzenia przypomina marsjański. Baza MDSR znajduje się bowiem na pustyni w amerykańskim stanie Utah.

Przez ponad dwa tygodnie Polacy będą testowali sprzęt i rozwiązania technologiczne i przeprowadzą badania psychologiczne. Jednym z testowanych urządzeń będzie analog kombinezonu kosmonautycznego, który pozwala na dostosowanie części skafandra do wykonywanych zadań. Na przykład geolog potrzebuje innych kieszeni niż operator łazika, musi więc rekonfigurować kombinezon w zależności od aktualnych potrzeb - tłumaczy Falaciński.

To pierwszy, całkowicie polski, analog kombinezonu kosmicznego. Na nim będziemy się uczyć i badać jak miałaby właściwie wyglądać kolejna generacja tego kombinezonu - podkreśla.

Badacze przetestują też nową wersję holtera - urządzenia, które ma analizować pracę serca podczas wykonywania rutynowych zadań i porannych ćwiczeń gimnastycznych. Sprawdzą również system filtrowania powietrza w habitacie. Marsjański pył wnika głęboko w strukturę płuc, stąd takie środki ochrony są niezbędne - informuje Uniwersytet SWPS.

Analogowi astronauci będą mogli wypróbować także autorski wynalazek Jakuba Falacińskiego - prysznic mgłowy FOG. Minimalistyczne urządzenie umożliwia kąpiel w dwóch szklankach wody.

Misja to nie tylko testy sprzętu

Misja to jednak nie tylko testy sprzętu. Analogowe symulacje są w dużej mierze poszukiwaniem potencjalnych problemów. Sprawdzamy, co działa, a co wymaga ulepszenia. Nie skupiamy się jednak wyłącznie na testowaniu sprzętu. Przede wszystkim interesuje nas tzw. czynnik ludzki w warunkach izolowanych - podkreśla Falaciński.

Właśnie on będzie przedmiotem badań dr hab. Hanny Bednarek z Uniwersytetu SWPS. Uczestnicy tworzący zespół będą musieli sobie poradzić w nietypowych warunkach z trudnymi zadaniami. Dlatego zaplanowane badania obejmują m.in. style radzenia sobie ze stresem oraz funkcjonowanie tzw. pamięci roboczej.

Ze względu na nietypowe warunki, w jakich będzie odbywała się misja, przed jej rozpoczęciem określony zostanie chronotyp poranny lub wieczorny każdego z uczestników wyprawy, czyli ich indywidualny rytm aktywności w cyklu dobowym.

W trakcie misji zadaniem załogi będzie codzienny pomiar nastroju oraz wykonanie dwóch sesji badań pamięci roboczej: zgodnie i niezgodnie z własnym chronotypem, czyli rano i wieczorem.

Naukowcy liczą, że dzięki tym badaniom uzyskają informacje umożliwiające w przyszłości sporządzanie zindywidualizowanych, optymalnych harmonogramów pracy badawczej uczestników tego typu wypraw.

Ares - łazik marsjański

Dr Karolina Zawieska przyjrzy się roli Aresa, czyli łazika marsjańskiego, którego podczas eksperymentu będą używali analogowi astronauci. Zbada, czy uczestnicy misji będą go traktowali jak przytulankę, przyjaciela, zwierzaka, czy jako "zimne" narzędzie, które ma służyć do realizacji określonych zadań - opisuje Falaciński.

Prace analogowej załogi będzie koordynowało Centrum Kontroli Misji EXO.17, mieszczące się w Instytucie Lotnictwa w Warszawie. Tam też na bieżąco będą trafiały wszystkie zbierane podczas misji dane.

(łł)