Pogotowie ratuwnkowe z Ostrzeszowa w Wielkopolskiem nie wyjechało do
leżącego przy drodze mężczyzny. Karetkę wzywali sąsiedzi. Dyspozytorka
odmówiło, bo istniało podejrzenie, że 41-letni mężczyzna jest pijany.
Kilka godzin później człowiek ten zmarł. Na razie nie wiedomo czy
Ryszard Ch. faktycznie był pijany. Nie wiadomo też co było przyczyną
śmierci. Wykaże to dopiero sekcja zwłok. Sprawą zajęła się już
prokuratura.