Naukowcy z Uniwersytetu Columbia ogłosili sukces w badaniach substancji, która może posłużyć do tworzenia pierwszej pigułki antykoncepcyjnej dla mężczyzn. O tym, na czym polega jej działanie, pisze w najnowszym numerze czasopismo "Endocrinology".

Nawet w niewielkich dawkach, substancja ta zakłóca działanie receptorów kwasu retinowego (RAR), pochodnej witaminy A, która ma istotne znaczenie dla regulacji wielu procesów biologicznych. W badaniach na myszach wykazano, że prowadzi to u samców do przerwania procesu tworzenia nasienia i czasowej bezpłodności. Co ważne, mechanizm ten jest odwracalny i płodność zostaje przywrócona natychmiast po wstrzymaniu zażywania tej substancji.

O tym, że brak witaminy A prowadzi do bezpłodności wiedziano już od 100 lat, teraz pojawia się realna możliwość wykorzystania tej wiedzy. Naukowcy podkreślają, że zakłócenie działania pochodnych witaminy A nie przynosi szkody dla wzroku. Choć witamina A ma kluczowe znaczenie dla tworzenia się receptorów na siatkówce oka, nie wpływa na to praca receptorów RAR.

Naukowcy podkreślają też, że nowa metoda nie wymaga stosowania hormonów, które w dotychczasowych próbach stworzenia pigułki antykoncepcyjnej dla mężczyzn, powodowały wystąpienie uciążliwych efektów ubocznych.

Co ciekawe, badana substancja była wcześniej testowana w większych stężeniach jako lek przeciwko chorobom skóry i stanom zapalnym, okazała się jednak toksyczna. Udowodnienie, że teraz, w nowym zastosowaniu i mniejszej dawce jest bezpieczna, z pewnością będzie dla naukowców pewnym wyzwaniem.