Garrett Reisman i Stephen Bowen rozpoczęli pierwszy spacer kosmiczny ostatniej misji wahadłowca Atlantis. Astronauci wyszli w otwartą przestrzeń kosmiczną krótko po 14 czasu polskiego. Ich spacer ma potrwać ponad 6 godzin. W tym czasie mają przede wszystkim zainstalować nową antenę, która zapewni Międzynarodowej Stacji Kosmicznej rezerwowe kanały komunikacji z centrami kontroli lotu na Ziemi.

Garrett Reisman ma do wykonania szczególnie emocjonujące zadanie, będzie przenosił blisko 2 metrowej średnicy antenę oraz części zamienne, przyczepiony do automatycznego ramienia stacji. To fragment spaceru, którego nie można było w całości przećwiczyć w Centrum Kosmicznym Johnsona w Houston. Znajdujący się tam basen nie pozwalał na symulację ruchu ramienia o długości 17 metrów. Można oczekiwać, że jego kilkukrotna podróż na końcu ramienia, porównywana już przez innych astronautów do ruchu wycieraczki samochodowej, da mu okazję do wykonania naprawdę niezwykłych zdjęć Stacji i promu Atlantis.

Poza montażem anteny, Reisman i Bowen zainstalują panel części zapasowych dla kanadyjskiego robota Dextre, mają też odkręcić część śrub mocujących panel baterii słonecznych, który zostanie wymieniony podczas jednego z kolejnych spacerów. Astronauci Atlantisa mają przed sobą kolejne dwa spacery zanim 26 maja wrócą na Ziemię.