Nowoczesne leki na cukrzycę, z grupy tzw. inkretynowych, warto stosować na wcześniejszych etapach rozwoju choroby. Uzyskuje się wtedy lepszą kontrolę poziomu glukozy we krwi, co skuteczniej chroni przed poważnymi powikłaniami cukrzycy - wynika z najnowszych badań. Zaprezentowano je na 47. dorocznym spotkaniu Europejskiego Towarzystwa Badań nad Cukrzycą (EASD), które odbywało się w Lizbonie.

Jak podkreślali obecni na nim diabetolodzy, dobra kontrola poziomu glukozy jest jednym z podstawowych warunków skutecznego leczenia cukrzycy. Zbyt wysokie stężenie tego cukru we krwi - charakterystyczne dla cukrzycy niezależnie od jej typu - ma bowiem bardzo szkodliwy wpływ na różne tkanki i prowadzi do wielu powikłań, jak choroby serca i układu krążenia, uszkodzenie nerek, oczu, nerwów i amputacje kończyn.

Kontrolę poziomu glukozy ocenia się na podstawie stężenia tzw. hemoglobiny glikowanej (HbA1c), tj. hemoglobiny z przyłączonymi cząsteczkami glukozy. Pozwala to ocenić, jak dobrze kontrolowane było stężenie glukozy w ciągu ostatnich trzech miesięcy, bo jest to średni czas życia krwinek czerwonych.

W terapii chorych na cukrzycę dąży się do tego, by poziom HbA1c nie przekraczał 7 proc., a u niektórych pacjentów (zależnie od dodatkowych czynników ryzyka) - 6,5 proc. Z raportu przygotowanego w ubiegłym roku pod patronatem Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego (PTD) wynika, że w Polsce cel ten osiąga ok. 26 proc. pacjentów z cukrzycą typu 2 i mniej niż 6 proc. pacjentów z cukrzycą typu 1.