Pielęgniarki zatrudnione w szpitalach i przychodniach, które nie podpisały kontraktu z Kasą Chorych nie mają żadnych szans na podwyżki. Okazuje się, że takich osób może być naprawdę dużo.

Ponad połowa szpitali w Wielkopolsce, które w tym roku podpisały umowę z Kasą Chorych nie przedłużyła kontraktu na rok przyszły. W takiej sytuacji znalazła się większość placówek w Polsce. Dyrektorzy szpitali nie zgadzają się na warunki stawiane przez Kasę. Dlaczego? Umowy na 2001 rok powinny były zostać podpisane już dwa tygodnie temu. W 44 na 75 szpitali jednak do tego nie doszło gdyż ich dyrektorzy nie zgodzili się na propozycje Kasy Chorych zwiększenia kwoty kontraktów o 4 procent. Uważają, że to zdecydowanie za mało, żeby utrzymać poziom świadczonych usług i domagają się 10-procentowego wzrostu. Kasa Chorych odpowiada, że więcej pieniędzy nie ma a wyższe kontrakty oznaczają konieczność zmniejszenia liczby szpitali.

Wiadomo, że nie podpisanie kontraktu bije nie tylko w pracowników służby zdrowia ale i w pacjenta. Nie wiadomo co się z nimi stanie, jeśli po Nowym Roku trafią do szpitala, który nie podpisał umowy z Kasą i czy będą musieli zapłacić za leczenie? Na te pytania jednak nikt jeszcze nie udzielił odpowiedzi. Być może stanie się to w czwartek gdy spotka się komitet sterujący powołany przez marszałka województwa do restrukturyzacji służby zdrowia.

Inaczej niż pielęgniarkom pieniędzy nie brakuje najwyraźniej kujawsko-pomorskiej kasie chorych. Od trzech miesięcy kasa utrzymuje i ogrzewa pusty budynek w Toruniu. Miało to być centrum szkolenia urzędników kas chorych z całej Polski. Jego właścicielem miał być Krajowy Związek Kas Chorych. Ten jednak został zlikwidowany. Teraz nie bardzo wiadomo co z nim zrobić. Centrum zostało umieszczone w budynku starej szkoły. Kupiono go za 4 miliony złotych a pieniądze pochodziły z budżetu państwa, m.in. z Ministerstwa Zdrowia. Remont budynku kosztował już kilkadziesiąt milionów także z budżetu państwa. Ile dokładnie tego nie wiadomo. Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła jednak, że przynajmniej 5 milionów złotych na prace budowlane wydała kujawsko-pomorska regionalna kasa chorych. I o tych pięć milionów zubożała też pula na usługi medyczne. Remont zakończono we wrześniu. Od tego czasu budynek stoi pusty, a kujawsko-pomorska kasa chorych ponosi koszty jego utrzymania. Teraz urzędnicy zastanawiają się co z nim zrobić. Prawdopodobnie w przyszłym roku pusty budynek zostanie sprzedany. Pytanie tylko czy znajdzie się kupiec, który zapłaci kilkadziesiąt milionów za budynek w niezbyt atrakcyjnym miejscu.

11:45

Clip 1: Broadcast quality | Audition quality