Frank Roy z Kanady jest coraz bliżej rozpoczęcia budowy największego teleskopu. Urządzenie ma być prywatne, jednak Roy musi zebrać jeszcze 1,2 mln dolarów kanadyjskich. Do tej pory udało mu się "uskładać" 4,5 mln dolarów.

Teleskop ma powstać 120 km na zachód od stolicy Kanady, Ottawy. Możliwości obserwacji kosmosu mają być najlepsze w kraju, a teleskop ma być dostępny dla astronomów na całym świecie. Do tego przedsięwzięcie jest ekologiczne. Urządzenie będzie zasilane w energię elektryczną pochodzącą z baterii słonecznych.

W finansowanie budowy włączył się jeden z największych kanadyjskich banków - Royal Bank of Canada. Zainteresowani udziałem w przedsięwzięciu mogą kupować akcje spółki - minimalny udział to 10 tysięcy dolarów.