Lęk wysokości można leczyć... hormonem stresu - twierdzą szwajcarscy naukowcy. Jak piszą na łamach czasopisma "Proceedings of the National Academy of Sciences", wykorzystanie kortyzolu może pomóc także w terapii innych rodzajów fobii.

Dla niektórych z nas patrzenie w dół to już wystarczający stres, można więc zapytać, po co jeszcze dodatkowa dawka hormonu stresu. Naukowcy z Uniwersytetu w Bazylei twierdzą, że właśnie po to, by się wyleczyć.

Pacjentów cierpiących na rozmaite lęki, nie tylko wysokości, ale na przykład lek przed pajakami, czy zamkniętymi pomieszczeniami próbuje się leczyć przez odczulanie, oswajanie z daną sytuacją i budowanie przekonania, że nie jest niebezpieczna.

Okazuje się, że jeśli w trakcie terapii podaje się pacjentom kortyzol, hormon wydzielany w obliczu stresu, ich stan poprawia się szybciej. Potwierdziły to badania 40 osób, które leczono z leku wysokości przez ćwiczenia w rzeczywistości wirtualnej i na rzeczywistych trzypietrowych schodach.

Naukowcy mają nadzieję, że terapia kortyzolem przyda się w przyszłości nie tylko w walce z fobiami, ale pomoże też leczyć na przykład związany z dramatycznymi wspomnieniami zespół stresu pourazowego.