Naukowcy z Uniwersytetu Hopkinsa opracowali metodę przeszczepienia nerki od dowolnego dawcy – informuje "Gazeta Wyborcza".

Doszliśmy do momentu, w którym chory nie potrzebuje już "dopasowanego do siebie" żyjącego dawcy. Potrzebuje tylko żywego dawcy - mówi dr Dorry Segev, główny autor pracy. Chodzi o metodę "odczulania" - dodaje główny autor pracy o nowatorskiej technice. Polega ona na "zrestartowaniu układu odpornościowego" przyszłego biorcy, by nie odrzucił przeszczepionej nerki, nawet niezgodnej pod względem immunologicznym z jego organizmem.

Procedura jest jednak bardzo droga. Z deklaracjami o przełomie w transplantologii trzeba jeszcze poczekać - podkreśla gazeta.

(mal)