"Ciepło, za ciepło!" - alarmuje na pierwszej stronie "France Soir". Najcieplejsza od ponad pół wieku jesień i początek zimy we Francji budzi coraz więcej niepokoju w alpejskich kurortach narciarskich.

Na stokach zieleni się trawa, nie ma śniegu. Temperatura jest zbyt wysoka, nawet by rozpocząć sztuczne naśnieżanie. W znany kurorcie Val d'Isere odwołano pierwsze zimowe zawody narciarskie. Właściciele hoteli, restauracji, wyciągów obawiają się, że będzie to najgorszy zimowy sezon, jaki pamiętają; boją się bankructwa.