We Francji i Belgii obchodzony jest dziś "Dzień bez klapsa". Nad Sekwaną ponad 130 organizacji społecznych i stowarzyszeń rodziców wysłało do władz petycję z żądaniem prawnego zakazania wszelkich przejawów przemocy fizycznej wobec dzieci.

Autorzy petycji powołują się na wielu psychologów, według których nawet klapsy sprawiają, że dzieciom wpaja się wizję świata, w którym rządzą silniejsi. Zdaniem specjalistów, zwiększa to przestępczość wśród nastolatków.

Powszechnym problemem we Francji są jednak nie tyle klapsy, co policzkowanie nawet bardzo małych dzieci przez rodziców. Widzę to często i uważam, że jest to szokujące. Nie sądzę, aby była to dobra metoda wychowania najmłodszych - powiedziała jedna z kobiet paryskiemu korespondentowi RMF FM Markowi Gładyszowi.