Komputer zastąpi nos perfumiarza? Być może już niedługo. Naukowcy z laboratorium LSRE w Portugalii opracowali program komputerowy, który pomoże tworzyć nowe zapachy. Jak piszą na łamach czasopisma " Industrial & Engineering Chemistry Research" ich udoskonalony właśnie "Perfumery Radar 2.0" pozwala wirtualnie testować rozmaite kombinacje zapachów.

Tworzenie kompozycji zapachowych to wciąż sztuka prób i błędów, komputer ma sprawić, że te poszukiwania będą szybsze i pomóc w tym, by nie marnować cennych składników na z góry nietrafione pomysły. Do tej pory to eksperci decydują, jak mieszać zapachy jaśminu, drzewa sandałowego, czy na przykład piżma w sposób, który stworzy nową fascynującą kompozycję. To oni oceniają potem, na ile ich przewidywania się sprawdziły, by coś poprawić, albo porzucić dany pomysł kompletnie.

Portugalczycy opracowali, i z sukcesem przetestowali, model komputerowy, który pozwala wirtualnie testować rozmaite kombinacje zapachów. Po wprowadzeniu listy składników i ich proporcji, komputer opisuje powstającą kompozycję. Potrafi nie tylko klasyfikować zapachy do rodzin kwiatowych, cytrusowych, czy piżmowych, ale oceniać też takie niuanse, jak to czy zapach jest ostry, czy słodki, świeży, czy ciepły.

Testy pokazały, że jego opinia jest już bardzo bliska rzeczywistym wskazaniom tradycyjnych ekspertów i co ważne, program się nie męczy i nie ulega żadnym uprzedzeniom. Na podstawie jego wskazań można wykorzystać prawdziwe olejki zapachowe do tworzenia mieszanin, które już rzeczywiście dają szansę na sukces.

Na razie program ma tylko pomagać ludziom, ale - jak się wydaje - powstanie pierwszego, w pełni "wymyślonego" przez komputer e-pachnidła jest tylko kwestią czasu. Chętnych by go nosić, jak sądzę, nie zabraknie.