W Ameryce i Japonii - upały. A w Azji leje. W Korei Południowej i
Chinach deszcze są tak intensywne, że oba kraje stoją na progu wielkiej
powodzi.
W Państwie Środka dramatyczna sytuacja opanuje na Żółtej Rzece. W
każdej chwili może ona wylać, zalewając kilkanaście miast położonych
nad jej brzegiem, w których mieszka łącznie siedem milionów
mieszkańców. Władze zmobilizowały półtora miliona ludzi, którzy mają
walczyć z żywiołem.
W Korei Południowej rzeki już wylały. Zginęło co najmniej 27 osób,
a wiele jest zaginionych. Sytuację pogarszają jeszcze liczne lawiny
błotne, które niszczą drogi i linie kolejowe, utrudniając akcję
ratunkową. Deszcze zniszczyły też wiele hektarów pól uprawnych.