"Śmierć jest śmiercią, ale Witold był człowiekiem pogodnym i żal, że odchodzi jeszcze jeden człowiek, który wokół siebie roztaczał tyle ciepła i radości" - tak wiadomość o śmierci Witolda Pyrkosza skomentował inny wybitny aktor, Jerzy Trela. Panowi poznali się na planie serialu "Janosik".

REKLAMA

Każde moje spotkanie i myślę, że innych też z Witoldem Pyrkoszem było jakąś radością, przyjemnością, dlatego że z niego emanowała jakaś pozytywna energia, olbrzymie poczucie humoru, zawsze miał w zanadrzu jakiś żart do wykonania - podkreślił Trela.

Pamiętam go z Teatru Ludowego w Krakowie, w Nowej Hucie, gdzie jeździło się, bo to był najlepszy po prostu teatr w tych okolicach i nie wiem czy nie w Polsce przez jakiś czas. Tam właśnie wtedy w okresie świetności teatru Witold Pyrkosz dużo grał m.in. z Franciszkiem Pieczką - wspominał. Do tej świetności teatru przyczynił się Witold Pyrkosz, który był naprawdę wspaniałym, wybitnym aktorem i o jakieś takiej szerokiej gamie różnorodności, bo potrafił być i dramatyczny, i komediowy - dodał.


Kadr z serialu "M jak miłość" / PAP/Dorota Potter /
Roman Kłosowski /P/ i Witold Pyrkosz /L/ w czasie próby komedii Marka Rębacza "Atrakcyjny pozna panią..." - najnowszej premiery Teatru "Niepoprawny" / PAP/Andrzej Rybczyński /
Spektakl "Ożenek" Mikołaja Gogola / PAP/Mariusz Szyperko /
Kadr z Janosika / PAP/Maciej Sochor /
Kadr z serialu "Czterej pancerni i pies" / PAP/Witold Rozmysłowicz /
Witold Pyrkosz w swoim mieszkaniu, lata 60. / PAP/Eugeniusz Wołoszczuk /
Na zdjęciu archiwalnym z 21.08.2010 r. / PAP/Roman Jocher /

Witold Pyrkosz, nazywany "królem polskich seriali", to pamiętny Pyzdra z "Janosika", Wichura z "Czterech pancernych i psa", Balcerek z "Alternatyw 4", senior rodu Mostowiaków w "M jak miłość" i Duńczyk z filmów "Vabank" i "Vabank 2".

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Ilona Łepkowska wspomina Witolda Pyrkosza

(mn)