Na wniosek Akson Studio, producenta „Solid Gold” w reżyserii Jacka Bromskiego, film zostaje przywrócony do Konkursu Głównego 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Taką informację przekazali organizatorzy festiwalu.

REKLAMA

Zamieszanie wokół "Solid Gold" i wcześniejsze odwołanie wszystkich zaplanowanych festiwalowych pokazów filmu wynika z konfliktu między producentem i dotychczasowym koproducentem filmu - podkreśla dyrekcja 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych.

W piśmie, jakie otrzymaliśmy w piątek po południu, Michał Kwieciński, Prezes Zarządu Akson Studio potwierdził, że Telewizja Polska odstąpiła z powodów formalnych od umowy koprodukcyjnej filmu "Solid Gold". W związku z tym producent poprosił o przywrócenie filmu do Konkurs Głównego 44. FPFF, na co zgodziło się Jury pod przewodnictwem Macieja Wojtyszki - mówi Leszek Kopeć, Dyrektor 44. FPFF.

Jacek Bromski powiedział w rozmowie z Onetem, że TVP - będąca koproducentem obrazu - rozwiązała umowę. To oznacza, że twórcy będą musieli się zwrócić o dodatkowe dofinansowanie - telewizja dopłaciła bowiem do produkcji 3 mln zł.

Wcześniej Bromski informował, że nie wyraził zgody na przemontowanie filmu i "jego propagandowe wykorzystanie przed wyborami". Zdaniem reżysera, TVP wywarła nacisk na producenta - Akson Studio - by wycofać film z festiwalu.

Telewizja Polska z kolei twierdziła, że Bromski "zdecydował się ocenzurować własny film", wycinając kluczowe sceny. "Solid Gold" miało zostać też wydłużone do 140 minut - wbrew ustaleniom z producentami.

"Solid Gold" to film o policjantach prowadzących śledztwo ws. piramidy finansowej na Pomorzu. Historia oparta jest na motywach afery Amber Gold. Obraz miał mieć premierę 5 lipca, ale później przesunięto ją na 11 października. Całkowity budżet filmu wyniósł 9 mln zł.