Pół miliona osób bawiło się w rzymskim Koloseum na koncercie Paula McCartneya. Były muzyk The Beatles wystąpił w Rzymie w ramach światowej trasy koncertowej "Back in the World". McCartney wrócił, bijąc światowe rekordy.

REKLAMA

Jeśli ma się szczęście, można ustanowić nowy rekord liczby widzów, którzy przyszli na koncert. To fajnie jak jedziesz gdzieś i tam rekord ten należy na przykład do Rolling Stonesów, a po twoim koncercie rekord jest twój. Mówi się wtedy: przykro mi Mick - bo właściwie jest to przykrość - ale rekord jest już nasz - mówił po koncercie zadowolony eks-beatles.

Foto: Archiwum RMF

09:15