90 minut zwierzeń o najbardziej osobistych kłopotach księżniczki pop. Britney Spears podjęła próbę odbudowy wizerunku i powrotu do gry na amerykańskim rynku muzycznym, zanim na sklepowych półkach pojawi się w grudniu jej najnowsza płyta. Spowiedź na temat kilku ostatnich lat życia piosenkarki, zarejestrowana kamerą dokumentalistów, ukaże się końcem listopada w MTV.

REKLAMA

Rozwód, utrata praw do opieki nad dziećmi, załamanie psychiczne i w końcu leczenie w klinice psychiatrycznej, a do tego alkohol, narkotyki i bardzo kontrowersyjne zachowania – tylko w takim kontekście światowa prasa wymieniała w ostatnich latach nazwisko księżniczki pop. Teraz Spears postanowiła usiąść przed kamerą i wyspowiadać się z ostatniego okresu życia, który – jak twierdzi piosenkarka – przeszedł już do historii.

Film dokumentalny to oczywiście próba podreperowania wizerunku i powrotu na amerykańską scenę muzyczną. Czyżby idolka nastolatków obawiała się, że przez jej ekscesy rodzice będą bali się podarować jej płytę dzieciom pod choinkę?