"Korowód albo pierwsza żona Adama" to tytuł nowego dramatu Sławomira Mrożka - informuje "Gazeta Krakowska". Autor kazał nam na niego czekać aż 12 lat - wtedy bowiem zostały wydane ostatnie dwa dramaty mistrza. Co ciekawe, autor zapowiadał wówczas, że są to ostatnie jego teksty pisane dla teatru.

REKLAMA

Tekst "Korowodu..." zna dziś zaledwie kilka osób. Jedną z nich jest dyrektor artystyczny Teatru Polskiego w Warszawie - Jarosław Gajewski, który ma w planach wyreżyserowanie dramatu Mrożka.

Będzie zabawnie i poważnie - w charakterystycznym dla Mrożka stylu. Najważniejsza część sztuki zawarta została w podtekstach - zdradza w rozmowie z dziennikarzami Gajewski.

Akcja dramatu rozgrywa się w raju, dokładnie 29 czerwca, a więc w dniu, w którym urodził się Mrożek. Autor zaczerpnął temat z pieśni, zakorzenionej w meksykańskiej mitologii. W "Korowodzie…" występują bohaterowie, z których każdy symbolizuje jedną z płci. Wśród postaci jest tytułowa żona Adama o imieniu Lilith. Pojawia się także reprezentant Boga - Biskup oraz diabeł.

To sztuka przede wszystkim o miłości i seksie - mówi żona autora Susana Osorio - Mrożek.

Premiera "Korowodu.." odbędzie się w Teatrze Polskim w maju 2013 roku, z okazji 100-lecia warszawskiej sceny. Dramat zostanie wydany w tym samym terminie.