​Maria Koterbska, dama polskiej piosenki, bielszczanka, zmarła w poniedziałek w Bielsku-Białej. Miała 96 lat - poinformował późnym wieczorem prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski.

REKLAMA

Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci wielkiej damy polskiej piosenki, wspaniałej osoby, wybitnej bielszczanki - Marii Koterbskiej. Legendarna artystka 13 lipca ub.r. świętowała swoje 96. urodziny pełna optymizmu i pogody ducha. Taką też ją wszyscy zapamiętamy. Zapamiętamy też największe przeboje, jak "Karuzela", "Serduszko puka w rytmie cza-cza", "Augustowskie noce" i wiele innych - napisał samorządowiec na swoim profilu facebookowym.

Klimaszewski, składając bliskim kondolencje, dodał: Świat dziś wiele stracił... Dziękujemy za wszystko Pani Mario. Móc Panią znać, to był prawdziwy zaszczyt.

Maria Koterbska urodziła się 13 lipca 1924 r. w Bielsku. Nigdy na stałe nie wyjechała z rodzinnego miasta. Karierę zaczynała po wojnie, a największą popularność zdobyła w latach 50. W repertuarze miała 1500 piosenek, w tym ok. 400 nagranych. Jej największe przeboje: "Karuzelę", "Rudzielca", "Złoty pierścionek", "Serduszko puka w rytmie cza-cza", "Augustowskie noce" i "Parasolki" śpiewała cała Polska. Teksty dla Koterbskiej pisali m.in. Wojciech Młynarski, Jeremi Przybora i Agnieszka Osiecka.

W repertuarze miała 1,5 tys. piosenek. Teksty dla niej pisali Wojciech Młynarski, Jeremi Przybora, Agnieszka Osiecka, a także m.in. Anna Zofia Markowa, tekściarka Ireny Santor.

Setki tysięcy kilometrów w autobusach i samochodach, samolotach, pociągach, na statkach. (...) Ale tego życia nie zamieniłabym na żadne inne - oceniła swą karierę Maria Koterbska w biografii, spisanej przez jej syna, Romana Frankla (Karuzela mojego życia, 2008).

Śpiewałam ponad pięćdziesiąt lat i nigdy się nie zdarzyło, żeby ktoś mnie totalnie skrytykował, nie było żadnych napaści na moją osobę. To zdumiewające - wspominała. Nie osiągnęłam wielu celów, które zamierzałam na początku mojej artystycznej drogi. Przecież chciałam być aktorką. Szkoda, że nigdy nie zagrałam w filmie muzycznym - dodała.

Latem 1978 r. sława Koterbskiej sięgnęła gwiazd: Nasz pierwszy kosmonauta, Mirosław Hermaszewski, odbywał swoją międzyplanetarną podróż na pokładzie “Sojuza". (...) Oprócz przewidzianych planem meldunków przeprowadzano prywatne rozmowy, nadawano życzenia. I właśnie po jednej z takich rozmów przyjaciele Hermaszewskiego z bliskiego jego sercu Wrocławia, chcąc mu zrobić przyjemność, nadali “Wrocławską piosenkę" - napisała we wspomnieniach. W ten sposób została jedyną polską piosenkarką, której głos dotarł w kosmos.

Artystka nigdy nie wyprowadziła się z rodzinnego miasta. 5 maja 1994 r. uchwałą Rady Miejskiej w Bielsku-Białej uzyskała wpis do "Księgi Zasłużonych dla Bielska-Białej". W tym samym roku wygrała plebiscyt na bielszczanina XX wieku. Zajęłam pierwsze miejsce i zostałam Bielszczanką Stulecia (...) Pokonałam nawet innego słynnego bielszczanina - Zbigniewa Pietrzykowskiego, co do tej pory udało się tylko jednemu człowiekowi na świecie, i to nie bez dużych trudności. Był nim Muhammad Ali - skomentowała Koterbska w "Karuzeli".

W życiu prywatnym Maria Koterbska była matką aktora i kompozytora Romana Frankla.

W 1999 roku Maria Koterbska została odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.