Nie żyje francuski aktor Jean-Paul Belmondo - przekazała francuska agencja informacyjna AFP. Agencja powołała się na wiadomość przekazaną przez prawnika Belmondo. Aktor zmarł w wieku 88 lat. Od dłuższego czasu borykał się z problemami zdrowotnymi.

REKLAMA

Francuskie media podkreślają, że Jean-Paul Belmondo stał się legendą francuskiej kinematografii. Filmy, w których grał - szczególnie w latach 60. i 70. ubiegłego stulecia - stawały się bardzo często kasowymi sukcesami.

Karierę filmową rozpoczął w 1955 roku, początkowo grając małe role w filmach krótkometrażowych. Do 2000 roku grał w sumie w ponad 80 filmach. W 2001 roku miał udar. Potem zagrał jeszcze tylko w jednym obrazie - "Człowiek i jego pies" z 2008 roku.

"Ludzie nie są tak głupi"

Jean-Paul Belmondo był jedną z gwiazd Nowej fali - nurtu w kinematografii francuskiej, który przypadał na lata 1959-65. Do jego najbardziej znanych ról zalicza się występy w: "Do utraty tchu" (1960), "Szpiclu" (1962) i "Szalonym Piotrusiu" (1965).

Wiele kontrowersji w połowie lat 60. wzbudziła decyzja Belmondo, by grać w filmach z tzw. mainstreamu - komediach, filmach akcji. Część krytyków zarzucała mu, że marnował w ten sposób swój talent dramatyczny. On sam odrzucał tę krytykę. Kiedy aktor odnosi sukcesy, ludzie odwracają się do niego plecami. Mówią, że obrał drogę na skróty, że nie chce ryzykować - mówił. Ale gdyby to było tak proste, by wypełnić publiczność w kinie, to świat filmowy byłby w lepszej kondycji. Nie wydaje mi się, bym tak długo pozostawał w świetle reflektorów, gdybym cały czas odgrywał starocie. Ludzie nie są tak głupi - kwitował Jean-Paul Belmondo.

Nie chciał kaskaderów na planie

Belmondo był znany ze swojego zamiłowania do sportu. W młodości odnosił sukcesy w boksie zawodowym.

Belmondo bardzo rzadko zastępowali w akrobatycznych i niebezpiecznych scenach kaskaderzy - ten sławny, charyzmatyczny aktor zawsze chciał sam grać wszystkie sceny - nawet kiedy było to dla niego groźne.

Stał się także jednym z najbardziej znanych "ekranowych przystojniaków" we Francji - wielu obserwatorów twierdzi, że był mniej przystojny, niż np. Alain Delon, ale miał dużo uroku.