​180 twórców z całego świata zaprezentuje swoje filmy na 31. Warszawskim Festiwalu Filmowym. W programie jest 111 produkcji pełnometrażowych - w tym ponad 90 fabuł - oraz 66 krótkometrażowych, z 57 krajów. Program festiwalu podzielony na pięć sekcji konkursowych i pięć niekonkursowych. Na otwarcie pokazana zostanie duńska czarna komedia "Mężczyźni i kurczaki" z Madsem Mikkelsenem w obsadzie.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

laudyn

W najważniejszej festiwalowej sekcji, czyli Konkursie Międzynarodowym, o nagrodę walczyć będzie 16 filmów m.in. z Urugwaju, Słowacji, Wielkiej Brytanii, Kazachstanu, Francji, Meksyku i Rosji. Polskę reprezentować będzie polsko-izraelski "Demon", ostatni film nieżyjącego już Marcina Wrony. W Konkursie Międzynarodowym znalazły się też m.in. "Apostata" (reż. Federico Veiroj; Urugwaj/Hiszpania/Francja), "Czyściciel" (reż. Peter Bebjak; Słowacja), "Idol" (reż. Hany Abu-Assad; Wlk. Brytania/Palestyna/Katar/Holandia/Zjednoczone Emiraty Arabskie), "Kołysanka" (reż. Żanna Issabajewa; Kazachstan), "Pieśń zimowa" (reż. Otar Iosseliani; Francja/Gruzja), "Potwór o tysiącu głów" (reż. Rodrigo Pla, Meksyk) czy "Zbawienie" (reż. Iwan Wyrypajew; Rosja).

Film otwarcia to "Mężczyźni i kurczaki" laureata Oscara Andersa Thomasa Jensena. Zwariowana, czarna komedia, w której Elias (Mads Mikkelsen z wąsem) i Gabriel (David Dencik) są braćmi, którzy nigdy nie przepadali za sobą. Na łożu śmierci, ojciec wyjawia im, że są adoptowani. Zaskoczeni, postanawiają połączyć siły i odszukać swojego biologicznego ojca. Na finał festiwalu widzowie zobaczą również czarną komedię "Schneider kontra Bax" w reżyserii Alex van Warmerdam. W dniu swoich urodzin zabójca na zlecenie podejmuje się pozornie łatwej pracy. Na miejscu sytuacja jednak się komplikuje.

Festiwalowe projekcje będą się odbywać w Kinotece i Multikinie Złote Tarasy. 31. Warszawski Festiwal Filmowy potrwa od 9 do 18 października.

(MRod)