Nowy system finansowania, stały i pewny budżet dla instytucji kulturalnych ustalany na wiele lat z góry, dodatkowe dochody dla kultury z totalizatora sportowego i możliwość odpisania jednego procenta od PIT-u na placówki kulturalne - to główne założenia planu ministra kultury, który chce zmienić sposób zdobywania pieniędzy.

REKLAMA

W Muzeum Narodowym w Warszawie minister przedstawił swój program ludziom kultury, którzy w większości byli zadowoleni z niego. Zasługą Celińskiego – podkreślali – jest sam fakt powstania tego planu. Plan mówił o źródłach finansowania kultury, nie mówił natomiast o pomyśle zamykania teatrów – również autorstwa Celińskiego. Redaktor naczelny „Tygodnika powszechnego” ks. Boniecki ma jednak kilka zastrzeżeń do przedstawionego programu. Uważa on, że w tym programie daje się wyczuć chęć centralizacji, „ręcznego sterowania”. Jeszcze większe obawy może budzić ostrzeżenie Leszka Millera, że to program samego Celińskiego a nie całego rządu.

17:00