Amerykański raper, który został zbanowany przez władze Twittera i Facebooka, kupuje serwis społecznościowy Parler. Pojawiające się tam posty zawierają często treści skrajnie prawicowe, antysemickie i spiskowe.

REKLAMA

Kanye West ma być głównym właścicielem Parler. Serwis jest znany z tego, że nie cenzuruje wypowiedzi, dlatego często znajduje się w ogniu krytyki. Dopuszczane są tam treści uznawane za spiskowe i antysemickie.

Słynny amerykański raper - który ostatnio zmienił nazwisko na Ye - niedawno został wyrzucony przez Twittera i Facebooka po opublikowaniu tweeta uznanego za antysemicki.

Raper boryka się też z innymi kłopotami. Współpracę z nim zerwał JP Morgan, który do 21 listopada dał muzykowi czas na przeniesienie kont i całej działalności do innego banku.

Współpracę z muzykiem zerwała również firma odzieżowa GAP, której Kanye West zarzucał niedotrzymywanie warunków umowy.

Być może wkrótce kontrakt z Westem zerwie Adidas. Firma poinformowała, że analizuje umowę z raperem - stało się to tuż po tym, jak muzyk i projektant zaprezentował podczas paryskiego tygodnia mody koszulkę z hasłem "White Lives Matter". Uznano, że Kanye West w ten sposób zadrwił sobie z hasła "Black Lives Matter".