​O jej kontrowersyjnym występie mówił cały świat. Teraz głos w sprawie koncertu na MTV Video Music Awards zabrała sama zainteresowana. Miley Cyrus, znana wcześniej jako Hannah Montana, twierdzi, że sama "stworzyła historię".

REKLAMA

W wywiadzie udzielonym telewizji MTV 20-letnia Cyrus twierdzi, że swoim występem "stworzyła historię". Porównała się także do takich artystek jak Britney Spears i Madonny, które na tej samej gali w 2003 pocałowały się na scenie.

Nie słucham negatywnych opinii, ponieważ obejrzałam ten występ. Jak wiele razy oglądaliśmy taki występ? - pyta piosenkarka.

Madonna to zrobiła, Britney to zrobiła. Na każdej gali oczekujesz czegoś takiego - dodała. Czekasz na to, żeby tworzyć historię. Ja i Robin cały czas powtarzaliśmy: wiesz, że tworzysz teraz historię?

Cyrus przyznała również, że cieszy ją fakt, że ludzie nadal mówią o jej występie.

Gala MTV VMA odbyła się 25 sierpnia w Nowym Jorku. Właśnie wtedy ubrana w skąpy lateksowy kostium Miley Cyrus wykonała utwór "We can’t stop".

Teledyskiem roku został jednak klip Justina Timberlake’a "Mirrors".