Nie żyje sir George Martin. Legendarny producent płytowy, zwany też piątym Beatlesem, zmarł w wieku 90 lat.

REKLAMA

Informację o jego śmierci przekazał na Twitterze Ringo Starr.

God bless George Martin peace and love to Judy and his family love Ringo and Barbara George will be missed xxx

ringostarrmusicMarch 9, 2016

"Boże bądź miłościw George'owi Martinowi, pokoju i miłości dla Judy (jego żony) i jego rodziny (...) George, będzie nam cię brakowało" - napisał Starr - "Dziękuję za całą miłość i dobroć, George. Pokój i miłość".

Urodzony w Londynie w 1926 roku Martin był producentem muzycznym, kompozytorem, dyrygentem, muzykiem i aranżerem. W sumie przez 50 lat kariery wyprodukował ponad 700 płyt. Współpracował z brytyjskimi grupami Gerry and the Pacemakers oraz Ultravox, a także z Shirley Bassey i Cillą Black. Wyprodukował i zaaranżował większość nagrań zespołu The Beatles.

Pracę jako producent Martin rozpoczął w latach 50. XX wieku w wytwórni Parlophone, oddziale EMI zajmującym się muzyką poważną. W 1955 roku został jej dyrektorem.

Pracę z The Beatles zaczął w roku 1962, po przesłuchaniu taśm odrzuconych przez Decca Records. Do dziś decyzja firmy jest nazywana największą pomyłką w historii fonografii.

W wielu utworach Beatlesów Martin grał na różnych instrumentach, w tym na fortepianie i trąbce; dyrygował orkiestrą. Jest autorem ścieżki muzycznej do filmu "Yellow Submarine".

W 1999 roku został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame. W 1988 roku za zasługi dla przemysłu muzycznego został komandorem Orderu Imperium Brytyjskiego (CBE), a w 1996 roku otrzymał tytuł szlachecki.


(j.)