Dyrektor Galerii Uffizi we Florencji Eike Schmidt zaapelował do Niemiec o zwrot obrazu z XVIII wieku, skradzionego przez nazistów w czasie II wojny światowej. Schmidt, który jest Niemcem, wyjaśnił, że zrabowane dzieło znajduje się w rękach niemieckiej rodziny.

REKLAMA

"La Germania restituisca a #Firenze il dipinto rubato dai #nazisti". Appello del direttore Eike Schmidt. Il quadro "Vaso di fiori" di Jan van Huysum fu sottratto a Palazzo #Pitti da soldati della #Wehrmacht durante la Seconda Guerra Mondiale https://t.co/25YQThFmmk pic.twitter.com/rImfrC918L

UffiziGalleries1 stycznia 2019

W wypowiedzi rozpowszechnionej na stronach internetowych i profilach Galerii w mediach społecznościowych Schmidt podkreślił, że na początku 2019 roku kieruje apel do Niemiec. Pragniemy, aby w ciągu tego roku mógł zostać wreszcie zwrócony Galerii Uffizi "Wazon z kwiatami" Jana van Huysuma, skradziony przez nazistowskich żołnierzy w czasie II wojny światowej i obecnie będący w posiadaniu niemieckiej rodziny, która po tak długim czasie nie oddała go muzeum mimo licznych próśb ze strony państwa włoskiego.

Apel ten dotyczy obrazu holenderskiego malarza barokowego, żyjącego w latach 1682-1749. Płótno znajdowało się w zbiorach Palazzo Pitti od 1824 roku. W 1940 roku w czasie ewakuacji pałacu obraz został przeniesiony do jednej z willi w Toskanii, a potem z powrotem do posiadłości we Florencji. Wywieźli go stamtąd wraz z innymi dziełami niemieccy żołnierze.

Włoskie media wyjaśniają, że informacja o tym, że obraz znajduje się w Niemczech, pojawiła się tuż po zjednoczeniu tego kraju. W tamtym czasie różni pośrednicy próbowali nawiązać kontakt z władzami Włoch, żądając pieniędzy za dzieło, będące własnością Włoch. W związku z tymi żądaniami prokuratura we Florencji wszczęła śledztwo.

Z powodu tej sprawy, która zubożyła dziedzictwo Galerii Uffizi, rany II wojny światowej i nazistowskiego terroru dotąd się nie zabliźniły. Niemcy powinny znieść zasadę przedawnienia w sprawie dzieł skradzionych w czasie konfliktu i doprowadzić do tego, by mogły one powrócić do prawowitych właścicieli - oświadczył niemiecki historyk sztuki.

Podkreślił, że jego kraj ma "moralny obowiązek" zwrócić dzieło.

Na ścianie w Palazzo Pitti, gdzie znajdował się obraz holenderskiego mistrza, wisi rama oklejona napisami "skradziony" po włosku, niemiecku i angielsku.

oprac.