​Druga część słynnego filmu "Pasja" Mela Gibsona nabiera konkretnych kształtów. Film będzie nosił tytuł "The Passion of the Christ: Resurrection" "Pasja Chrystusa: Zmartwychwstanie". Zdjęcia mają ruszyć w ciągu kilku najbliższych miesięcy, późną wiosną.

REKLAMA

Informację o początku prac jako pierwszy podał niezależny portal filmowy "World of Reel". Film "Pasja Chrystusa: Zmartwychwstanie" skupi się na dniach bezpośrednio po ukrzyżowaniu Chrystusa. Chodzi o trzy dni między jego śmiercią a zmartwychwstaniem. W roli Jezusa roli ponownie zobaczymy Jima Caviezela. Rumuńska aktorka Maia Morgenstern, podobnie jak w pierwszej części, zagra Marię, Bułgar Christo Jivkov wcieli się w postać ucznia Jezusa - Jana, a Włoch Francesco De Vito w postać Piotra.

Mel Gibson mówił o kontynuacji już od wielu lat. To będzie największy film w historii świata - zapewnia grający Jezusa Jim Caviezel.

Premierę drugiej części wstępnie zaplanowano na 2024 rok.

O "Pasji"

"Pasja" przyniosła na całym świecie ponad 612 milionów dolarów zysku, a kosztowała "jedynie" 30 milionów dolarów. W Ameryce, ze względu na brutalne sceny dostał kinową kategorię R, a i tak frekwencja była bardzo dobra. Film dostał 3 nominacje do Oscarów.

"Pasja" z 2004 roku to najbardziej dochodowy film religijny wszechczasów. To również najbardziej dochodowy film wszech czasów w języku innym niż angielski. By podkreślić autentyczność historii, aktorzy posługiwali się w tym filmie dwoma nieużywanymi już powszechnie językami, czyli aramejskim i łaciną. Trzeci język to hebrajski.

Film wzbudzał ogromne kontrowersje. Chodziło przede wszystkim o wstrząsające sceny ukrzyżowania, które reżyser Mel Gibson pokazał wyjątkowo dosłownie. Z równie brutalną dokładnością odtworzony został przebieg Drogi Krzyżowej. Scena, w której ciało Chrystusa leży w ramionach matki, została zainspirowana słynną "Pietą" Michała Anioła.