Steve Burton został zwolniony z serialu „Szpital miejski”. Powodem było to, że odmówił zaszczepienia się przeciwko Covid-19. Sam serial emitowany jest w telewizji od 1963 roku i trafił do Księgi Rekordów Guinnessa jako najdłużej emitowana opera mydlana w historii amerykańskiej telewizji. Burton wcielał się w nim rolę Jasona Morgana od 1991 roku.

REKLAMA

Chcę, żebyście dowiedzieli się tego ode mnie. Niestety, ‘Szpital miejski’ zwolnił mnie z powodu braku obowiązkowego szczepienia. Próbowałem tłumaczyć się względami medycznymi i religijnymi, ale te tłumaczenia zostały odrzucone przez emitującą serial stację ABC. To boli, ale ważniejsza jest dla mnie moja osobista wolność - powiedział aktor w nagraniu umieszczonym na Instagramie. Aktor w tym samym wpisie wyraził wdzięczność twórcom serialu za to, że powierzyli mu rolę, która dała mu popularność. Liczy też na powrót do obsady produkcji. Być może któregoś dnia te wymagania zostaną zniesione i będę mógł powrócić, by zakończyć moją karierę jako Jason Morgan. Byłby to dla mnie zaszczyt - napisał.

O tym, że Steve Burton został zwolniony przez producentów serialu z powodu braku szczepień, mówi się już od początku tygodnia. Od 1 listopada członkowie ekipy "Szpitala miejskiego" wchodzący w skład tzw. Strefy A (m.in. główni aktorzy, którzy nie noszą maseczek ochronnych) muszą być zaszczepieni.

To nie jedyne zwolnienia z powodu odmowy szczepienia

Burton nie jest pierwszym aktorem, którego zwolniono z serialu "Szpital miejski" za brak szczepień przeciw Covid-19. Na początku listopada z obsady zniknął Ingo Rademacher, który od 1996 roku wcielał się w rolę Jaspera "Jaxa" Jacksa. Informacje o jego zwolnieniu zbiegły się w czasie z postami, jakie aktor zamieścił w mediach społecznościowych. Zawierały one transfobiczne memy i antyszczepionkowe teorie spiskowe.

Rademacher później przeprosił osoby transpłcie, w tym koleżankę z planu, Cassandrę James, która poczuła się urażona jego wpisami. "Jestem świadoma transfobicznych wpisów kolegi z planu ‘Szpitala miejskiego’. Wstydź się. Musisz się dużo doedukować. Czuję się głęboko zawiedziona tym publicznym pokazem ignorancji, który zaprezentował członek naszej serialowej rodziny" - napisała na Twitterze. Przeprosiny nie wpłynęły jednak na zmianę decyzji producentów serialu.