Pierwszym polskim filmem, jaki zobaczymy w XXI wieku, będzie komedia Juliusza Machulskiego zatytułowana "Pieniądze to nie wszystko". Obraz ten dzisiaj wchodzi do kin.

Komedia opowiada o biznesmenie, którego dla okupu porywają mieszkańcy upadłego PGR-u. W roli głównej występuje Marek Kondrat. Partnerują mu Stanisława Celińska, Sylwester Maciejewski i Cezary Kosiński. O to, co nas będzie śmieszyć w XXI wieku zapytaliśmy reżysera filmu. "Myślę, że będziemy się z tego samego śmiać, z czego śmiejemy się może już od Arystofanesa. Na pewno będziemy się śmiać z natury ludzkiej. Mam nadzieję, że będziemy więcej śmiać się z naszych przywar i coś będzie z tego wynikało. Będziemy umieli na siebie spojrzeć krytycznie, a nie będziemy śmiać się z innych. Uważam, że komedia to jest jeden z nielicznych gatunków, który ma przyszłość. Oczywiście ona może zawierać w sobie również i pewnego rodzaju dramat, tragedię, będzie to tragikomedia. Ale generalnie przymrużenie oka. Dystans w dzisiejszych czasach jest nieodzowny. Mam nadzieję, że czasy fanatyzmu, wojen religijnych i innych mamy za sobą. To wszystko powoduje brak śmiechu. Ale generalnie takie fundamentalizmy i fanatyzmy nam zagrażają. Ale mam nadzieję, że młode pokolenie, czy młodsi ludzie mają to gdzieś głęboko w nosie. I mają zdrowy stosunek do rzeczywistości" – powiedział nam Juliusz Machulski.

11:20