Polskie i niemieckie dworce kolejowe posłużą za scenę teatralną najnowszej produkcji teatru "Stacja Szamocin" z Wielkopolski. A dokładniej mówiąc będzie to wagon kolejowy, podróżujący z Szamocina przez Poznań, Warszawę do Hanoweru i innych miast w Niemczech.

Spektakl przygotowany przez aktorów z Szamocina i niemiecką grupę "Das Letzte Klajnod" opowiada o wydarzeniach z II-giej wojny światowej widzianych oczami ówczesnych mieszkańców miasteczka, obecnie mieszkających po obu stronach granicy.

Obie grupy już od dawna chciały stworzyć wspólne przedstawienie. Obie w swojej pracy wykorzystują dworce kolejowe. Postanowiono wrócić do II Wojny Światowej i odtworzyć losy Polaków i Niemców zamieszkujących wówczas w Szamocinie.

Jak mówiła współtwórczyni spektaklu, Julianna Lensen, "jednym z aspektów tego przedsięwzięcia, który wpłynął na dotychczasową pracę podczas przygotowań są zapisy rozmów z ludźmi. Być może to już ostatnia szansa, aby dowiedzieć się czegoś od świadków tamtych wydarzeń. Za kilka lat może to być już niemożliwe, a rzeczy, które od nich usłyszeliśmy były naprawdę niesamowite".

Spektakl nosi tytuł "Kilometr czternasty koma siedem", bo w takiej odległości od Chodzieży znajduje się Szamocin - zgodnie ze starymi pruskimi rozkładami jazdy. Premiera odbędzie się 5 sierpnia w Szamocinie.

00:25