​Sfałszował dyplom Królewskiej Akademii Sztuki, a teraz na aukcji dzieło to może osiągnąć sumę nawet 20 tys. funtów. Mowa o słynnym brytyjskim malarzu Davidze Hockney'u, który wykonał własną wersję dyplomu, chcąc pokazać swoją indywidualność.

Hockey celowo oblał końcowy egzamin, a w proteście przeciwko dyktaturze instytucji nad indywidualnością artysty namalował sobie dyplom. Jakby tego było mało, umieścił na nim podobiznę rektora, maszerującego na wzór hitlerowskiego żołnierza. Dyplom opatrzony jest także godłem uczelni. Pojawił się też na nim sam Hockney, ubrany w togę, którą podczas ceremonii pożegnalnej noszą studenci.

Od tego czasu minęło ponad 50 lat. W międzyczasie David Hockney stał się jednym z najbardziej uznanych współczesnych twórców. Jego prace wiszą w najważniejszych światowych muzeach. Fałszywy dyplom ukończenia akademii nie tylko stał się dziełem sztuki, ale także symbolem kreatywnej, nie spętanej konwencjami wrażliwości artysty.